środa, 15 września 2010

Brak czasu permanentny i przeprosiny

z racji powrotu do pracy od 30 sierpnia pracuję całymi dniami do nocy. Jak nie w szkole to pisze coś w domu. Całe góry papierów, programów, planów, rozkladów, dostosowań. w związku z tym zaniedbuję swój dom, który chetnie zobaczyłby jakąś sprzątającą panią i kogoś z żelazkiem nie tylko na szybko przed wyjściem do pracy ;-)
Nie mam czasu na zwykly odpoczynek nawet w weekendy, zatem nie mam już ani chwili tym bardziej na bloga i ulubione fora. Przez to są one zaniedbane, ale inaczej być na razie nie może :-(

Przepraszam zatem wszystkie 5 osób, które czekają na wylosowane u mnie rzeczy, one naprawdę są i czekają, ale nie wyrabiam z pakowaniem i jeżdżeniem na pocztę. postaram się w sobotę, ale nie obiecuję. nie bądźcie na mnie złe, wybaczcie mi :*