Ale cudną kruszynką był.teraz to już mężczyzna...mam nadzieję,że będzie mądrym i szanowanym człowiekiem.Sto lat dla synka :)
100 lat - ach te nasze dzieci już wkraczają w wiek nastoletni :-)
Zawsze wzruszają mnie zdjęcia takiego maleństwa, STO LAT dla syna!
O jej, jaka kruszynka z niego była! Wspaniale wyrósł! Wszystkiego najlepszego dla Miłosza! :)
czas szybko mija...zapraszam do sibie,potrzebuje opiniichemicallena.blogspot.com
Pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia.http://mojebiurko.blogspot.com/2012/05/pozdrowienia-znad-morza-i.htmlKaśka
Aniu, wszystkiego dobrego dla Miłoszaspóźnione acz szczerepamiętam tamten czas, jak pisałaś...
Ale cudną kruszynką był.teraz to już mężczyzna...mam nadzieję,że będzie mądrym i szanowanym człowiekiem.Sto lat dla synka :)
OdpowiedzUsuń100 lat - ach te nasze dzieci już wkraczają w wiek nastoletni :-)
OdpowiedzUsuńZawsze wzruszają mnie zdjęcia takiego maleństwa, STO LAT dla syna!
OdpowiedzUsuńO jej, jaka kruszynka z niego była! Wspaniale wyrósł! Wszystkiego najlepszego dla Miłosza! :)
OdpowiedzUsuńczas szybko mija...
OdpowiedzUsuńzapraszam do sibie,potrzebuje opinii
chemicallena.blogspot.com
Pozdrawiam i zapraszam po odbiór wyróżnienia.
OdpowiedzUsuńhttp://mojebiurko.blogspot.com/2012/05/pozdrowienia-znad-morza-i.html
Kaśka
Aniu, wszystkiego dobrego dla Miłosza
OdpowiedzUsuńspóźnione acz szczere
pamiętam tamten czas, jak pisałaś...