Witam wszystkich tu czasem zerkających.
Czy Wy też już powoli macie dość tej zimy? Bo ja mam. Słońca mi potrzeba trochę. A tu nic - śnieg i śnieg i zimno i ponuro... To się człowiekowi niewiele chce.
Nie wiem jak Wy, ale ja cały czas mam zaległości w porządkach domowych. Okna umyłam tydzień temu ponad, firanek dopiero część wyprałam, ale jeszcze ich nie powiesiłam...
W ogóle, czeka mnie trochę roboty wiosną, bo 2 maja Milosz idzie do Komunii, a imprezkę robimy w domu. Już powoli trzeba by pewne rzeczy zrobić, ale jakoś człowiekowi wydaje się, że czasu jeszcze sporo, bo przecież zima pełną gębą... Ani się obejrzę jak będzie połowa marca, a potem święta, urodziny w rodzinie jedne za drugimi i 2 maj będzie raz-dwa.
W kazdym razie na ferie planuję malowanie sypialni i łazienek. W marcu reszta domu.
No tak - planuję, ale co z tego wyjdzie skoro auto znów u mechanika i znów pożre trochę pieniędzy...:-(
Coż, mam nadzieję, że się uda. Oby. I trzymajcie kciuki, żeby ta naprawa nas dużo nie kosztowała, bo już mieliśmy spore wydatki na auto w styczniu (ktoś nam wszystkie opony poprzecinał:-() i już naprawdę nam ręce opadają...
Tyle marudzenia, a teraz kilka drobnostek z wczoraj.
Najpierw 2 scrapuszka:
I kartki walentynkowe. Pierwsza kompletnie nieudana. Miałam jakiś pomysł, który potem okazał się niezbyt ciekawy, ale jakoś trzeba było dobrnąć do końca, więc jest co jest. A jakie jest - widać. No, ale nie chwalimy się tylko tym co nam się udaje, prawda? Macie niezbity dowód na to, że ja też psuję. I to więcej niz Wam się wydaje:-D
I druga, z której jestem zadowolona:-)nie wiem czy ktoś zauważył, ale pojawił się w niej kwiatek mojej własnej roboty. Tak mi się marzyły, więc kiedy przyszła do mnie koleżanka, ktora dużo robi na szydełku, poprosiłam ją, by mi pokazała jak to zrobić. No i są! Moje pierwsze kwiatuszki szydełkowe:-)
No, i żeby nikt nie mówił, że nie ma bizuterii - oto cyrkonie i Swarovski:
I jeszcze jedna bardzo ważna rzecz dzisiaj - otóż zapomniałam o
TYCH WYRÓŻNIENIACH. W pierwszym momencie nie wiedziałam komu je dać, ale w końcu postanowiłam przekazać je osobom, z którymi dzielę nie tylko swoje hobby. Są to
ANNEY I
JUVELO, którym dziękuję za wszystko:* Oczywiście, wyroznienia idą zwrotnie do
ROGATEJ, ktora jest mi tak samo bliska jak wymienione osoby:-)
Tym samym osobom przekazuję otrzymane od istnej czarodziejki
POPPY to oto wyróznienie:
A za to wyróznienie:
Ależ długi post mi wyszedł... Kto dał radę dotrać do końca, ten zuch:-)