sobota, 28 sierpnia 2010

Najwyższy czas ogłosić wyniki :-)

Wiem, że już czekacie na wyniki, losowanie jednak okazało się wcale nie tak prostą sprawą. Dopiero dzisiaj posprawdzałam kto ma info na blogu (sprawiedliwość musi przecież być :-)), potem trzeba było spisac ponad 160 nicków, pociąć, pozwijać karteczki no i przystąpic do losowania. Maszyna losująca ma 6,5 roku i zawsze zamkniete oczy, gdy robi się zdjęcie z fleszem :-)

Na początek - pudełeczko pełne karteczek:


"Maszyna losująca" czyli Kajetan gotowy do wykonania zadania:


I zaczynamy losowanie: 


No i CANDY wędruje do...



Gratuluję! I proszę o kontakt!

Obiecałam w pewnym momencie, że coś dorzucę, dlatego zarówno do Margarete jak i jeszcze 2 losowo wybranych przez Kajtka osób polecą drobne niespodzianki.

A oto  osoby, którym ręka Kajtka sprzyjała (także poproszę o kontakt):





Dziękuję wszystkim za liczne odwiedziny, mam nadzieję, że będziecie do mnie zerkac nadal :-) Życzę udanego weekendu!

xoxo

Ania



piątek, 27 sierpnia 2010

Mini notesiki kuchenne.

Kilka takich dzisiaj powstało, jedna fotka z lampą, taka do niczego, jutro zrobie wiecej :-)


Jeszcze tylko 12 godzin...

...można się ustawiać w kolejce po Candy. :-)
Zapraszam!
O, tutaj :-)

sobota, 21 sierpnia 2010

dwójki

Widzę, ze zaraz będzie pięć dwójek :-) Kto je upoluje i prześle mi zrzut strony na maila, dostanie drobny prezencik niespodziankę :-)

środa, 18 sierpnia 2010

Po długiej przerwie

Po bardzo długiej przerwie zrobiłam troszkę biżuterii. Nie bedę się rozpisywała, oto moje nowości:













Dziękuję za wszystkie miłe komentarze. Buziaki :-)

wtorek, 17 sierpnia 2010

Bo są takie dni...

... kiedy wszystko człowieka drażni, ma się wrażenie, że cały świat się zmówił przeciwko nam... Ja tak mam dzisiaj. Od rana. A jak już mi się udało ciut biżuterii udłubać, co trwało pół dnia, to pogoda się sprzysięgła - zrobiło się ciemno, zaczęło padać i o fotkach mogę zapomnieć. Chciałabym, by już był późny wieczór - pójść spać i obudzić się w nowym, o wiele fajniejszym dniu... Jeśli mi się uda, to w tym fajniejszym dniu pokażę pierwsze  po prawie dwumiesięcznej przerwie biżutkowe twory :-)

poniedziałek, 9 sierpnia 2010

pierwsza taka kartka :-)

Tyle osób robi te kartki, postanowiłam i ja. A okazja się nadarzyła, gdy koleżanka poprosiła o ślubną. Wykonana według kursu na scrap.com.pl :-) z pięknych polskich papierów z kolekcji Herbaciany Ogród i Marie Anoinette z ilowescrap.com.pl. Wykorzystałam też kwiatki, które odstąpiła mi Asica.p :* oraz motylki od Malflu :*
Kartka do nowatorskich nie należy, ale ja kreatywna bywam raz na 3 lata, a wysiliłam się przy notesie w poście poniżej, więc na nic zaskakującego proszę nie liczyć w najbliższym długim czasie :-)




I jeszcze jedna sprawa - jest już ponad 100 komentarzy pod postem o candy. W związku z tym postanowiłam, że jeszcze coś dorzucę. Mam nadzieję, że nie tylko osoba, która wygra, ale i jeszcze jedna choć trochę się ucieszy :-) Zapraszam zatem każdą osobę, która do tej pory się nie zdecydowała - jest jeszcze sporo czasu :-)

sobota, 7 sierpnia 2010

Mój pierwszy notes

Tak, zrobiłam swój pierwszy notes i jestem z siebie dumna :-) Jest spory - wielkości zeszytu, ma 200 kartek, które można uzupełniać. Notes w poniedziałek poleci do pewnej wspaniałej twórczej kobiety, która ma wielkie serce, pomaga innym i robi to całkowicie bezinteresownie. Jako, że mam u Niej dług wdzięczności, a jeszcze muszę za coś przeprosić... Mam nadzieję, ze notes Jej się spodoba :-)

A ja, jako, że nie mam bindownicy, to chyba niewiele notesów zrobię, a spodobało mi się to :-) No i nie wiem czym wszystkie "notesiary" wypełniają te notesy... Kupujecie gotowe karteczki uzupełniacze czy tniecie zeszyty, czy może luzem jakieś duże kartki? Podpowiecie zdolne kobietki? :-)





Dziękuje za wszystkie odwiedziny i komentarze :*

Przypominam o CANDY!!! :-)

piątek, 6 sierpnia 2010

wszyscy cos robią, a ja nic

Dokładnie tak. Nie scrapuję, nie biżutkuję (tego to nie robiłam już od ponad miesiąca), do niczego mnie zbytnio nie ciągnie. Ale kupiłam sobie autko i bardzo się cieszę :-)))

Jako, że pewnej osobie należą sie przeprosiny ode mnie, zrobiłam coś dla Niej :-) To coś jeszcze nie jest całkiem skończone, ale jutro będzie na pewno gotowe i wtedy pokażę całość. Póki co,  na zachętę (mam nadzieję) mała zajawka :-)


niedziela, 1 sierpnia 2010

Wreszcie mnie odwiedziły...

... śląskie scraperki :-) Strasznie długo się zbierały, bo zapraszałam już rok temu. Ale lepiej późno niż wcale :-) Mam jednak nadzieję, że był to pierwszy i nie ostatni raz. Dziewczyny przekonały się, że zarówno mój dom jak i niewielki ogródek pomieszczą bez problemu 9 kobiet i 6 dzieci :-) Było wesoło, głośno, trochę twórczo, troszkę kursikowo. Dla mnie najważniejsze było mile towarzystwo i pogaduchy. Z jedna taką, co przyjechała do mnie z synami z Cieszyna i została na noc (asica.p :*) siedziałam na tarasie aż do 3 w nocy, a nasi chłopcy szaleli do północy. Żeby nam nie było smutno na tym tarasie samym, dołączyło do nas towarzystwo w postaci ślimaka (a może ślimaczycy...;-))


Szalejące dzieciaki ( większość gra w piłkę)

I my wszystkie na wspólnym pamiątkowym zdjęciu

Za uwagę dziękuje :

O, zapomniałabym o ślimaczku...:-)

Dziękuję wszystkim za tyle miłych komentarzy i życzę udanego nowego tygodnia :*