poniedziałek, 24 maja 2010

Dzień Matki się zbliża...

Kolejne dwie. Próbuję coś ładnego zrobić, ale nie mam natchnienia. Tym bardziej jak się namacałam cudnych kartek Betik, Jaśminowej, Fioletowego Poddasza, podziwiałam scrapy Latarni Morskiej i Brises podczas Festiwalu Rękodzieła (relacje u Carrantouhil, Fioletowego Poddasza, Aliny) Przekonuję się, że mam ograniczone możliwości. Znaczy, moja głowa je ma...:-( Męczyłam te 2 kartki 2 godziny...



Drugą jeszcze wrzucę na wyzwanie u scrapujących Polek, niech będzie, że niby scrapuję ;-)


Dziekuję za liczne odwiedziny i miłe komentarze :*

8 komentarzy:

  1. Aniu kartki piękne i wcale nie wyglądają na wymęczone :-)A ograniczonych możliwościach to już w ogóle jakieś brednie ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. obie bardzo mi się podobają:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczne karteczki, szczególnie ta druga:) A co do czasu ich powstawania, to dla mnie 2 kartki w 2 godz to expres. U mnie 1 kartka powstaje więcej niż 2 godz:)
    Aniu, jeszcze raz dziękuję za niespodziewany a piękny!! prezent urodzinowy:*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach Aniu, ukryty talencie:) Z Twoją głową jak najbardziej wszytsko gra a ręcę aż pala się do pracy :) Śliczne kartki - czekam na kolejne :)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. talencie wszechstronny piękne te Twoje kartki !

    OdpowiedzUsuń
  6. ależ one są piękne!!!
    cudowne:)

    OdpowiedzUsuń
  7. Kochana- no boskie są!!!! co tu dużo gadać! :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Anuś - prześliczne karteczki!
    Bardzo dziękuję za cudny biżutkowy prezent - nie zdjęłam do dziś - tak mi pasują do uszków:P
    Dziękuję za cudne chwile!

    OdpowiedzUsuń