sobota, 25 sierpnia 2018

Dziergam dalej... :-)



Mniej więcej miesiąc temu zaczęłam swoją przygodę ze ściegami peyote i brick stitch. Oczywiście, nie od razu da radę robić coś według własnego pomysłu, trzeba poćwiczyć na wzorach, kursach, które prowadzą osobę "zieloną" w temacie krok po kroku. Na szczęście internet jest kopalnią wiedzy. Dzięki kursowi na blogu sklepu royal stone powstała już trzecia para takich kolczyków, oczywiście każda w innej gamie kolorystycznej. (koraliki Miyuki Delica i scieg brick stitch) 



Druga bransoletka  z koralików Toho 11/0 zrobiona na podstawie kursu z bloga pasart.pl 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz